George
- viviana.czapracka.gogacz
- 18 sty
- 1 minut(y) czytania

Czerwiec ´23, George.
12.06.23
Leżę na George’u, moim przyjacielu, który jest kamieniem.
Mieszka na Ibizie, na ścieżce prowadzącej do Cala Blanca.
Jestem na wędrówce, próbując się poskładać, odnaleźć siebie.
Myślę: Nie jestem twoim umysłem, nie jestem moim umysłem.
Nie jestem ciałem.
Jestem Duchem, który ożywia tę całą istotę.
Jeśli to Duch prowadzi mnie, to proszę:
Proszę cię, najdroższy umyśle...Proszę cię, najdroższe ciało...Proszę, współpracujcie ze mną.
Przestańcie dręczyć tę kobietę, bo jest zmęczona.
Czuje się zagubiona.Boi się, że jest chora, że jej umysł nie jest w porządku.
Nie wie, co zrobić.
Zapomniała, jak być obecna.
Teraz jest obecna.
Czuje kamień pod głową, pod plecami.
On szepcze: „Spokojnie.Masz opowiedzieć naszą historię.
Opowiedz historię, która wyjaśnia, że wszystko jest żywe.”
Wszystko to świadomość, a więc wszystko jest świadome.
Absolutnie wszystko.
